6 lutego 2018 roku uczniowie klasy VII a wraz z opiekunami (Elżbietą Madejek i Agnieszką Śliwą) ,w ramach działań wolontariackich, wybrali się do Hospicjum im. Św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie.
W spotkaniu, które poprowadziła pani Teresa Krzysztofiak, uczestniczyli również lekarze, wolontariusze i pracownicy hospicjum.
Tematem i celem spotkania było poznanie zasad funkcjonowania placówki oraz form niesienia pomocy. Pani Teresa - koordynatorka wolontariatu - opowiedziała młodzieży o wolontariuszach, współpracujących z hospicjum. Istnieją różne rodzaje pomocy. To wolontariat medyczny, niemedyczny i akcyjny. Ten ostatni polega na wsparciu różnych akcji i imprez masowych, na przykład poprzez kwestowanie z puszką 1 listopada. Niemedyczny to pomoc w pracach porządkowych, w biurze. Można zaprojektować plakat, zgrabić liście w ogrodzie. Najbardziej zależy hospicjum na pozyskiwaniu wolontariuszy medycznych, choć słowo „medyczny” jest tu nieco na wyrost. Ten wolontariat polega na pracy przy pacjencie.
Każdy sam wyznacza sobie granice, czy chce na przykład być obecnym przy zmianie opatrunku pacjenta, czym zajmuje się nasz wykwalifikowany personel, czy też będzie czytał pacjentowi książkę. Ten wolontariat realizuje trzy podstawowe potrzeby pacjentów, które sformułowała prekursorka współczesnego ruchu hospicyjnego Cicely Saunders: „pomóż mi, wysłuchaj mnie i zostań ze mną”. Najistotniejsze jest to, by być przy pacjencie. Podać napój, pomóc zjeść kolację. W murach placówki gościli nawet przedstawiciele najmłodszego pokolenia – przedszkolaki. Wolontariusz przedszkolak to mały wielki człowiek! Dzieci przychodzą do pacjentów na przykład z przedstawieniami. To trzeba po prostu zobaczyć! Na holu zbierają się pacjenci. Na łóżkach, na wózkach. Maluchy tańczą, śpiewają, ktoś się pomyli, w tym zresztą największy urok. Pacjenci są wzruszeni do łez. Śmieją się, biją brawo. To dla nich piękny promyk radości.
Nasi uczniowie zostali bardzo serdecznie przyjęci. W trakcie dyskusji wypracowano sposoby współpracy. Młodzież chętnie i aktywnie uczestniczyła w spotkaniu, poznając między innymi sylwetkę patrona - św. Maksymiliana Kolbego; zadawali rzeczowe pytania, które nie pozostały bez odpowiedzi.
Przepełnieni empatią i nadzieją, opuścili mury hospicjum, z postanowieniem rychłego powrotu.
E. Madejek, A. Śliwa