Żyjemy w epoce wielkiego wymierania języków - alarmują językoznawcy. Obchodzony 21 lutego pod patronatem UNESCO Dzień Języka Ojczystego ma zwrócić uwagę świata na ten problem.
Hasło tegorocznych obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego - “Lokalne języki dla globalnego obywatelstwa: nauka w centrum uwagi” dla podkreśla znaczenia języków ojczystych i lokalnych dialektów dla rozwoju edukacji globalnej, kształtującej umiejętności aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym i rozwiązywania problemów - zarówno na poziomie lokalnym, jak i globalnym.
20 lutego 2015r. klasy szóste przygotowały krótki apel poświęcony obchodom tego doniosłego wydarzenia. Zapoznały uczniów z historią, która doprowadziła do ustanowienia Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Obchodzony jest od 21 lutego1999 r. na pamiątkę wydarzeń w Bangladeszu z 1952 r., gdzie w wyniku walk o nadanie językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego zginęło pięciu studentów.
ONZ alarmuje, że co dwa tygodnie ginie jeden język. Języki giną znacznie szybciej niż zagrożone gatunki roślin i zwierząt - ostrzegają lingwiści.
UNESCO opracowało "Atlas Języków Zagrożonych", gdzie można znaleźć dane na temat 3 tys. języków. Z obszarem Polski związanych jest osiem z nich: kaszubski, białoruski, jidisz, rusiński, romski, poleski, wiliamowicki (pochodzący od wschodnioniemieckiego, którym mówi obecnie około 70 starszych mieszkańców miasteczka Wiliamowice koło Bielska Białej).
Nauczycielom naszej szkoły zadano pytanie: „Co cenię w języku polskim?” Odpowiedzieli:
- To, że jest taki mój – od zawsze. To, że odkąd pamiętam, rodzice mówili do mnie, używając tego właśnie języka.
- To, że z nim właśnie kojarzy mi się ciepło dzieciństwa. To, że w tym języku uczyłam się obserwować świat – on był moim narzędziem do kształtowania obrazu rzeczywistości. To jest właśnie walor ojczystego języka.
- A dziś, lubię patrzeć, jak moi uczniowie uczą się tego samego języka. Jak uczą się słuchać, rozumieć, komunikować, mówić, oceniać świat – bazując na tymże naszym, ojczystym języku.
- Cenię ten język jako język moich przodków – to w tym języku komunikowali się nasi pradziadowie. To w tym języku – choć tak różnym od dzisiejszego – zapadały przez wieki najważniejsze decyzje dla Rzeczpospolitej…
- To w tym języku masy ludzi zanosiły swoje błagania do Boga. I lubię w nim jeszcze te wieloznaczności, możliwość zabawy słowem, frazeologizmy. I jeszcze to, że… nigdy się go do końca nie nauczę. Że zawsze czymś zaskoczy.
My Polacy powinniśmy być dumni z naszego języka polskiego i powinniśmy go używać wszędzie, gdzie nam się to podoba, bo jak stwierdził M. Rej? – „Polacy nie gęsi i swój język mają" i trzeba się tego trzymać.
Co to właściwie jest język ojczysty?
Można powiedzieć, że język ojczysty to taki język, w obrębie którego przychodzę na świat
i się w nim wychowuję. Język ojczysty to skarbnica naszych doświadczeń, historii, tego, co najbardziej cenne... To nasze dziedzictwo. Każdy z nas powinien dbać o język polski.
- dziennikarz, rozmówca na ulicy, nauczyciel, ale przede wszystkim rodzice.
Jak konkretnie dbać o język?
Dbać o język można właściwie w jeden zasadniczy sposób — uczyć się języka ojczystego. Uczyć się nowych słów, ich znaczeń. Poprawnie je pisać i wymawiać. Granice mojego poznania wyrażają granice mojego języka, czyli świat jest taki, jaki mam zasób słów. Świat jest taki, jak potrafię go opisać. Dostrzegam w świecie to, co znam. Można powiedzieć, że język tworzy świat. Dlatego ważne jest, żeby język poznawać, żeby uczyć się odcieni poszczególnych słów. Dlatego wydaje się, że każda okazja jest dobra, by dbać o język — pracować nad sobą. Trzeba dużo czytać. Czytać tzw. wielką literaturę. Czytać dzieciom
i wypracować w nich nawyk czytania. Uczyć ich poprawnego wysławiania się. Nieużywania wulgaryzmów...Nie wolno nam zapomnieć o języku literackim... Język polski niech ciągle będzie językiem polskim.
Naród żyje, póki język jego żyje.
Maria Mociun
Zdjęcia z apleu można obejrzeć tutaj.